2016 r. Rajd Spadających Gwiazd.

Rowerowy rajd spadających gwiazd.

Niedźwiady

13-14.08.2016

Dwudniowy wyjazd do Obserwatorium astronomicznego w Niedźwiadach kwitnął w nas już od zeszłego roku. Dwanaście miesięcy temu nam się nie udało, ale ty razem nic nie stanęło na przeszkodzie i w sobotę 13-go sierpnia wyruszyliśmy na Rajd Spadających Gwiazd. Na starcie zameldowało się pięć osób, następnie pojechaliśmy na stację PKP przywitać dojezdnych pociągami i w sile dziesięciu osób ruszyliśmy w stronę Niedźwiad. Do Kościerzyna Wielkiego jechaliśmy zgodnie z planowaną trasą do momentu zobaczenia tabliczki Dworek Hercowo. No i jak tu nie zajechać po drodze? Po krótkich negocjacjach (nieobecność właścicieli) udało nam się pokonać bramę i naszym oczom ukazał się przecudny widok. Chyba każdy chciałby tam zostać na dłużej niż te kilka minut. Z dworku udaliśmy się do Bagdadu. a następnie wyznaczaną na bieżąco drogą do Nakła, gdzie czekała nas dłuższa przerwa obiadowa. Z Nakła to już rzut kamieniem i meldujemy się w Niedźwiadach. Witają nas dojezdni samochodami. Po rozbagażowaniu się i wykąpaniu wszyscy zanurzają się w barwną opowieść płynącą z ust Karola. Dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy, oglądamy sprzęt astronomiczny, walczymy z nacierającymi komarami, by finalnie spojrzeć przez teleskop w gwiazdy. Pogoda jaka jest każdy widzi. Nie rozpieszcza, więc wszystkie sesje przez teleskop to wbijanie się w dłuższe przerwy pomiędzy chmurami. Ale warto było. Opowieści streszczał nie będę, kto nie był niech ma co żałować. Wieczór zakończyliśmy ogniskiem i kiełbasami. Następny dzień przywitał nas deszczem, nastroje minorowe a jechać trzeba. Na szczęście jeszcze przed Szubinem wychodzi słońce i towarzyszy nam przez całą drogę. Ale żeby za dobrze nie było to od Szubina jedziemy praktycznie cały czas pod wiatr. Kcynia wita nas długim i mocnym podjazdem, na końcu którego jest nagroda, czyli lody i rurki z kremem. W Gołańczy zaczynamy się rozdzielać, komu bliżej pasuje do domu odjeżdża w swoją stronę. Ostatnie osoby (goście z Wrocławia) zostawiamy w Chodzieży na PKP. Wszystkim dziękujemy za udział i zapraszamy na kolejne Rajdy z Bractwem.

Powiązane zdjęcia:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *